„Coś tam jęczy,
coś migoce…
Coś tam szmera,
coś turkoce.
Są bliźniaczki,
są prysznice,
a ostrz chyba
dziś nie zliczę.
Są i muzy,
są zwątpienia.
Są też usta,
łapy spod kamienia.
Nawet na scenie,
we krwi dziecię kwili…
Nawet być nie możesz
pewnym, każdej chwili.
Coś we mnie już się trzęsie,
coś we mnie dygoce.
Oj, oto są filmy…
Sztuka, co ją najlepiej…
oglądać pod kocem.”
A Wy lubicie horrory?
Ja oglądam z ukrycia, chowam oczy!
Hihihihi!!!
Day 961 of teaching how to be a bear… This world is so unfair, this is why we have sausages! Sausages are always fair!!!
Dzień 961 uczenia jak misiem być… Świat jest obrzydliwie niesprawiedliwy! Dlatego istnieją kabanosy. One są zawsze sprawiedliwe!!!