„… jest na wydaniu.
Kto z was jest chętny
się chajtnąć z panną?
Bielutka jest taka,
trąbeczki ma śliczne.
Na chłopa czeka,
wiecie, z jasnym liczkiem.
Chce dziś wyjść za mąż.
Chce i już, basta!
W końcu nie każda
kwiatka to femikwiastka!
Ona chce domu,
płotu białego
i wiecie dzieci
i psa całkiem czarnego…
Ona chce kuchni,
tortów i herbatek.
Płotek i przyjaciółek,
na biednych da datek.
Ale najpierw męża,
więc, który chętny?
Oto prawdziwa dziewica!
W niej jest kwiat nietknięty!
Ale kolejki nie ma.
Nikt jej nie wyrywa…
biedna panna Kokorycz,
czasu jej ubywa.”
No włacha…
Wiosna jest okrutna!
Serio!!!
Day 1401 of teaching how to be a bear… The biggest mystery is always a sandwich… everything can hide between two pieces of bread!!!