„Tortem go!
Bo fajniej.
Bo oblizać można
się zwyczajnie.
Bo wiecie całkiem
to zdrowo.
Maseczkę mieć
tortową.
… więc tortem go.
I tyle.
Się może zlecą motyle?
Oczka rzuconemu wyżrą,
wlecą w inne dziurki.
Potem wyjedzą wnętrzności
i tak z górki.
Pojawią się robaczki
i nic już nie będzie
z babci
nic nie będzie
z sąsiada,
co nocą muzą mnie bazia.
I wiecie,
przecież nic z mojej winy.
Ja tylko tortem
rzuciłem.
Mięciutkim,
słodkim prezentem…
reszta to natura,
nic więcej!!!”
No właśnie.
Co nie?
Natura!
Day 2153 of teaching how to be a bear… The world is full of fake sausages!!!
Day 2153 uczenia jak misiem być… Świat jest pełen fałszywych kiełbas!!!