Archiwum miesiąca: sierpień 2013

„Czasem dobrze przestać być człowiekiem, uchylić szerzej opuchniętą powiekę, zobaczyć więcej, poczuć i poświadczyć, podpisem własnym, potwierdzić, zaświadczyć. A potem wypuścić stery i okręty, żeglarzem nie być, kapitana czapa w odmęty, po prostu w dzicz ruszyć, na całego bez wała, … Czytaj dalej →

„Za pewną krainą, o której nawet nie wiecie, za polem i z lasem i za krzaków bujnym kwieciem. Za rzeczką i mostkiem, za wzgórkiem i górką, za płotem co biegł przez zabałaganione podwórko. Za psem i za kotem, za pieprzem … Czytaj dalej →

„Gdy się zabije muchę, wyłażą z niej takie flaczki, zasychają potem na szybie, jak małe koszmarne robaczki. Ubić komara to sztuka wyższy zen, hen nad niebosa, najlepiej wystawić na wabik, coś więcej niż tylko nosa!!! Kręci się koło życia niczyje, … Czytaj dalej →

„Miałem raz robala, choć bałem się, choć drżałem, no i co Robala zwał się, Ot wyobraźnia w nim była mała, taka to już była dusza robala. Kręcony taki był i na nóżkach, chwiejnie świat mój dziwnie naruszał. A potem zwinął … Czytaj dalej →

„Jabadżababum! Rozlega się w krzakach, każdy kto choć trochę ruchliwy, daje z nich drapaka. Wypiskują się z nich myszki, trollują się trolle, wyskrzacają krasnale, kulają się ci obli w czole. Wypadają w pocie, wylatują we wrzasku, wszyscy chcą uciec od … Czytaj dalej →

„Tuptam sobie wąską ścieżką, łapki mi się plączą ciężko, tuptam sobie tak zwyczajnie, nagle patrzę na bieleję w trawie. Coś na poboczu wyrosło wielce kuliście takie jakoś w panterce, dziwnie chropawe, całkiem zamknięte, czyżby ofiara bogom w podzięce? Może to … Czytaj dalej →

„Miś prezenty dostawać lubi. Bez porannej poczty Miś się całkiem gubi… … jakoś tak mu smutno na pluszowej stopie, jakoś tak trudniej przeżyć w tym ukropie. A jak paczki przychodzą od Jorga przyjaciela, coś się w Misiu poprawia, na dzień … Czytaj dalej →

„Często na spacerze splatam wiersze w dziwnej wierze, że ktoś się w końcu w nie ubierze… Że z tego całego wierszowania, rymów zlepiania, słów składania, częstego myśli prania… … coś większego się wyłania. Bo przecież każdy miś ma do przesłania … Czytaj dalej →

„W dalekiej krainie co z syropów słynie, mieszkało plemię Wyciskaczy wiernych cieczy ssaczy. Łzy toczyli i z kamienia i z krokodylowego cienia, wyciskali je z pesteczek i kamiennych starych ławeczek. Wszystko w syrop obracali, wyciskacze owi, mali. Buteleczki zaś z … Czytaj dalej →

„To nie tak, że dla każdego, wykluczyć należy każdego durnego, tego, w którym głupota gniazdo umościła, gałęzie wygięła, korzenie zapuściła. Dla wszelkich durnych bez powodu, dla tych bezczelnych, z głową w chmurnym smogu. Nie dla pierdołów, choć dla tych fajnie … Czytaj dalej →