Archiwum miesiąca: październik 2016

Smaczna jesień

„Taki się aromat unosi w powietrzu coś jakby chrupanie panierka na zwierzęciu? Takie się zapachy, podobno przez jesienie kołują mi nad głową, smażone pączenie? A może to cukrasy, tarty, torty i ciasteczka? A może to coś więcej, wiecie, karmelu beczka? … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Smaczna jesień została wyłączona

Mleko w morzu

„Niczym pianka, chrupek na mleka wierzchu unosi się Wyspa, na której Miś mieszka. Unosi się lekko, wcale nie nasiąka, a Miś się wiecie na niej, no czasem nawet błąka. I nie przyszło mu do łebka, wcale no a wcale, coby … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Mleko w morzu została wyłączona

Sam jeden?

„Siedzę pod drzewem pełen westchnień, przechodzień się pyta, czy samotny jestem? Czy on nie widzi ni myśli, ni marzeń, liści gaworzących, ptaków, chmurzystych wrażeń? Ślepy jest na korzenie, na ich łagodną pieśń i na gałązek pieszczoty, na tych, co we … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Sam jeden? została wyłączona

Czep się rzepa

„Czep się rzepa, gdy się on czepia, czep się niego, całkiem nie zwklekaj. Czep się rzepa, czep na całego, w końcu nie puszczaj, miej rzepa swego. Czep się rzepa, bo w końcu on zaczął, czep się w zemście… a potem, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Czep się rzepa została wyłączona

Klaunowie

„Panowie klaunowie wcale mnie nie bawią. Panowie klaunowie całkiem mnie nie straszą. Panowie klaunowie wkurzają mnie kosmicznie. Panowie klaunowie wcale nie liryczni. Panowie klaunowie wiecie malowani. Ci z wielkimi butami, czy tam kaloszami. Panowie klaunowie było już passe… ale teraz … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Klaunowie została wyłączona

Móc

„Mogę, albo nie. Jak nie mogę… no to nie. A jak mogę, wchodzi chcenie, chociaż mogę zjawia się niechcenie. Mogę? Lecz po co? Mogę, co to znaczy? I chociaż mogę, czy warto się męczyć? Ważniejsze jest chcenie. Wiecie, pragnienie. Wtedy … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Móc została wyłączona

Liście znów

„Bo jesień. Noce dłuższe, łożą się więc na ścieżce. Wiecie niegdyś zielone, co myślą, mody na to koniec. Łożą się leżą i lenią, kolorami noce się mienią. Mienią się i noce i dzionki, od tych kolorów dostaję biegunki!!! Wszędzie one … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Liście znów została wyłączona

Rudzik

„Raz rudzik dwa rudzik trzy rudzik się nie nudzik. Tak jakoś w ogródku się mi namnożyły, wiecie one rudziki. Takie… małe psotniki. Ot natury zabawność, ot wiecie żółtki chwili. Uwielbiam je podpatrywać, z niczym mi się rudzik nie myli. kocham … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Rudzik została wyłączona

Król ptaszek

„Mały taki całkiem, wiecie lekko szarawy, na czubku ma jednak koronę i pewno to rzecz nazwy. Niby taką kreskę, mocno wiecie żółtą, z czarnymi paskami, koronę może i złotą. Odpoczywa sobie, znaczy w krzakach siedzi, w drodze jest na Południe, … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Król ptaszek została wyłączona

Herosek

„Napadł na Misia Herosek. Rajtki miał, gacie na niespodzie. Pelerynką machał, ratować chciał, nic się jednak nie działo, więc się bardzo wkurzał. Wkurzony Herosek na Misia napadł. A jak wkurzony, to i w gik amok wpadł. I nagle trzeba było … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Możliwość komentowania Herosek została wyłączona