„Czasem tak spoglądam w okno
Czasem mi tak nie jest słodko…
Czasem jakoś nazbyt myślę,
i dołuję się rozmyślnie.
Jednak jak sobie pomyślę,
że nazbyt zwyczajnie myślę…
to przestaję, biorę książkę
i Skalniaka też za rączkę.
Razem czytamy i już nie myślimy…
tylko nad kabanosem się ślinimy.
Czyta jeden miś i drugi…
ten, co nie czyta, to marudzi :)”
PS. Skalniak jest obronny, należy go łapać za rączkę wtedy, jak w książce trzeba walczyć z potworami – no coby z książki nie wylazły. Chyba, że są fajowo misiowe, to mamy na nie jeszcze miejsce w łazience 😉