„Bizulbibab
ma w sobie wielki takt.
Ma też wielkie uszy,
ale raczej nie suszy.
Bizulbibab
ma w sobie wiele łap.
Nawet na granicy,
on po prostu okazję słyszy.
Bizulbibab
może i nie ma wad?
Ale i w dzień i w nocy
serio, zawsze jest ku pomocy.
Bo to jest koleś potęga,
z niego nie jest menda.
Ino ma serio rozterkę,
że wszystko to robi w panterkę.
Że nie ma przy sobie kobiety,
która ziściła by jego podniety.
I dlatego siedzi na dworze,
pod sobą wiadro mieć może
i czeka na swoją Julię…
Czy przyjdzie i zwyczajnie się w nim bujnie?”
Buahahahaaa…
Wiecie… wiosna!
Bleee!!! Ja się nie całuję!
Day 646 of teaching how to be a bear… A smile is more than diamonds! And so much cheaper!!!
Dzień 646 uczenia jak misiem być… Uśmiech to więcej niż brylanty, no i wiecie… tanioszka!!!