„Ja się boję groszku troszku
jak go spotykam, jestem w proszku.
Stracha mam też przed „tuptakiem”,
co z lodówki zerka bokiem.
Boję się dziwnej żywności,
co ma oczy, nie ma kości…
Miewam czasem i koszmary,
kiedy ser mnie goni stary.
Szukam więc jakiegoś sposoba,
coby zamulić dobrze głoda.
Z pełnym brzuszkiem i Skalniakiem
nie straszne mi strachy takie ;)”
PS. Tuptak, to biały ser, który ma moc opuszczania lodówki i potrafi siłą bieli mordować robaki!
Straszny jest taki 😉