„Gdyby była wielka,
wiecie niczym las,
wtedy byłbym milszy,
dla ludziowych mas.
Szyneczka dla misiunia,
oj zrobiłbym sobie w niej domeczek,
zaglądasz przez okienko,
a tam miś wyżera z szynki środeczek.
Miś ma tam pokoje,
basen i dwie kuchnie,
nawet i park zdrojowy,
w którym tłuszczyk cuchnie.
Gdyby była wielka,
wiecie niczym las,
byłoby misiowi w niej ciepło,
ale niesmacznie dla mas!!!
A może tak z kiełbasy,
zrobić przybudówkę,
no i dwa garaże…
i miejsce na wałówkę?”
Każdy ma marzenia, co nie?
Ja mam specyficzne!
Ekhm… SZYNECZKA!!!
Day 981 of teaching how to be a bear… Better chicken today (in the oven), than elephant for tomorrow (on the roof)!!!