„Była raz sobie
Koza Mimoza.
Co wielce myślała,
że jest jak brzoza.
Że ma białą korę,
że liście na górze,
że wszelako mocno
korzeniami nie w górze.
Koza Mimoza
w drzewa wierzyła,
nic więc dziwnego,
że nimi żyła.
Ale tak serio,
dlaczego brzoza?
Dlaczego nią chce być
koza Mimoza?
Może dlatego,
że pewnego dnia,
strasznie zgłodniała
i spotkała krasnala.
Spotkała krasnala,
gdzieś tam pod drzewem,
tak się go wystraszyła,
że potknęła się
… i go zjadła.
A wiecie ponieważ
koza ogólnie ślepula,
to zdawało się, iż on z drzewa,
wiecie, rękodzieła tortura!
No i tak stoi koza Mimoza,
stoi i trawi krasnala z brzozy.
Stoi i myśli, ona Mimoza
co marzenie ma jedno
by być jak brzoza.”
No bo wiecie, myślała że ten krasnal…
I że teraz ona brzoza.
No. LOL
Day 1135 of teaching how to be a bear… When there is pain, say there is pain! And do not mumble something about wrinkled feelings!!!
Day 1135 of teaching how to be a bear… Jak boli, to mów że boli! A nie, że ino świat się złuszcza!!!
