„Misie są po to, by dało się żyć.
Bez misiów zwyczajnie można tylko tyć!
Robią się fałdki z tej nieprzyjemności,
a misia obecność odbiera tonę złości.
Bo choć pluszaki to łakomczuchy,
to świetnie działają na trzęsące brzuchy!”
Bez przytulania miękkich łapek można nabawić się tylko grzyba 😉
I tylko pluszowe uszki naprawdę umieją słuchać!
A te noski i oczęta, nawet jak odpadną, to działają!