„Pewne nader Jesiennie Zmarszczone Jabłuszko,
szepnęło mi dzisiaj coś ważnego na uszko!
Ukryte wśród liści, zwiędnięte, ale i lekko błyszczące,
przyznało, że życie jest naprawdę jak zające na łące.
Pomyślał Miś o pasztecie – pewnie mi powiecie,
ale wcale nie, ten miś nie gada ciągle TYLKO o swej diecie.
Ten Miś pomyślał o dniach, o tym jak szybko mijają,
że niczym zające chwile i godziny misiowi uciekają.
Może nie do końca są tak smaczne i puchate,
jednak kolejne miesiące dobrze spędzić łapka w łapie!
Bo nic tak nie robi jak dobre towarzystwo,
oj pewno, że przy jedzonko, gdy obgadać można wszystko!
Więc gadajcie z dziwnymi ludziami i różnymi misiami,
bo nie wiecie… ile jeszcze zajęczych chwil przed nami.”
Na spacerze spotkałem i Jabłuszko i Bardzo Kłujące Kulki z niespodziankami w środku!!!
Było i Słonko i Morze…
No i już musiałem założyć swój Czerwonokapturkowy płaszczyk, a nawet rękawiczki. Wciąż nie mam szalika i czapy, ale za to mamy wełenkę, więc trzeba zapędzić Ptaszydło do roboty!!!
Chyba, że ktoś chętny?