„Że ja go nie mam?
A jak nie, to co?
Może i go nie mam.
A może mam, a co?
A może go nie widzisz?
A może czegoś nie łapiesz?
A może… sensu definicję
jakoś inaczej tłumaczysz?
Sens? Czyli cel dobry w skutkach?
Sens? Czyli coś w działaniu.
Dla ciebie może i braki mam,
dla mnie twoje jest dziwnym działaniem.
A może sens mi nie potrzebny?
Może wystarczy życie?
Może spacery i oddychanie,
to już wystarczające bycie?
Może pisanie i sarkazm,
podróże rzadkie i magnesy,
przyjaźnie dziwne i drzemki,
może to są sensu kresy?
Bo może i nie mam sensu,
serio, może i mi go nie trzeba?
Może tak serio bycie sobą
za wszystko odpowiadan,
na wszystko spoziera?
Może sens jest dla filozofów.
I tych, co sprzedają maszynki?
A może… sensu w ogóle nie ma?
Poszedł się gdzieś zabawić?”
No właśnie. Jak to jest z tym sensem?
Czy on w ogóle istnieje?
Bo przecież nie dla każdego jest taki sam.
Do not use my photos without my permission. Of course you can buy them! This could really help me!!! They cost 150DKK each, I use paypal 🙂 You pay = you get a full size photo on your email!!!
Day 1443 of teaching how to be a bear… Between simple grass you can find the most amazing pieces or art!!!