„Niby to północ jest,
niby wiecie Bałtyk,
a skorupy kokosowe
pływają w nim jak statki.
Ślicznie wyczyszczone,
ogólnie dzieła sztuki,
malutkie i średnie,
wiecie skorupki.
Niby takie domeczki,
jakby wiecie żółwiowe,
a jednak coś w nich innego,
wiecie pomruki egzotycznowe.
Mam jedną taką w domku,
czasem sobie myślę,
że wiele ona przeszła,
że coś w niej szumi i błyszczy.
Że inne w nich historie,
wiecie inne opowieści,
przyłożę ją do ucha,
może mnie historią mnie popieści?
Może niczym muszelka,
wiecie trochę zaszumi
i podeśle mi obrazy,
od których mi w głowie zadymi?”