„I znowu mygła
niczym puddingu pierdnięcie
mleczna wiecie i gęsta
wielce otaczająca cię.
I znowu mygła
kulinarne pobrzmienie
waniliowa, śmietankowa
a może i burbonu tchnienie?
I znowu mygła
wszelakie słodkości
spać wolno ci, i tak nic nie widać
do całkowitej wyspałości.
I znowu mygła
wszelakie czarowanie
zjadłbym ją, ale wiecie
problemy mam ze wstaniem.
Zbyt dobrze się śpi i śni
gdy tak znowu mygła
zbyt dobrze się ziewa…
Fajnie, że znów przyszła.”