„Pod brzózką przy miedzy,
zamieszkały skrzaty.
Kochają gotować,
więc po Wyspie lecą zapachy.
Lecą tak po domach
i w okienka stukają.
Lecą i do szkoły,
dzieciaki wkurwiają.
Lecą do tych głodnych.
Lecą do najedzonych.
Latają te zapachy
po żołądkach dietami umęczonych.
Smakowite zapachy,
pełne wszelkich tłuszczów.
Czasem mocno słodkie,
aż cellulit wybucha w uszach.
A sskrzaty, pytacie?
No wiadomo, gotują.
Bo strasznie, ale to strasznie
lubią jak się ludzie wkurwiują.
Jak ludzie zapominają
od czego jest jedzenie.
I wiecie, jak się zmuszają,
by żarciem udupcyć swe istnienie.
Bo ludziom się serio
w dupskach poprzewracało.
Jedni jeść nic nie mają,
a inni wkurzają resztę swą wielce
głupią mądrością żywieniową.”
Mniam.
Fajne sąsiedztwo.
Serio.
Day 1930 of teaching how to be a bear… Life is about choosing pieces and living with these you chose and combined like puzzles into life!!!