„Pan Pierdoła
swojego miał fioła.
Fioła miał swojego
całkiem nadnaturalnego.
Nadnaturalnego
i ze skrzydełkami.
A ze skrzydełkami
znaczy kochał się z batmanami.
Z batmanami miłował
się, bo taki miał fetysz.
A fetysz sprawa ważna
nie to, co męczysz.
Choć i czasem męczysz
wiecie, jakieś inności.
To one inności
nigdy nie zastąpią fetyszystości.
Fetyszystości i fioła
wszelakie przewroty.
Przewroty one wiecie
i inne odloty.
Pan Pierdoła miał fioła
no jak każdy z nas,
więc nie oceniami
i tyle, papa!!!”
Hihihi.
No co, każdy ma swoje…
Ekhm.
Day 2200 of teaching how to be a bear… So many deodorants on this planet, and humans still smell like humans!!!
Day 2200 uczenia jak misiem być… Tyle dezodorantów na świecie, a ludzi wciąż ludźmi czuć!!!