„O kurcze wrona!
U mnie na tarasie.
I wiecie co…
dookoła niej karasie!
Dookoła wrony
karasie tańcują.
A ja nie rozumiem
czemu nie zdychują?
No serio nie rozumiem
jak wciąż podrygują?
I czemu pod nimi
lawy bulgi buzują.
Buzują one bulgi
ale karasiów nie pieką.
Ani wrony też nie.
Oj, nie będzie obiadu.
Oj nie będzie przekąski.
Nie dla tego misia.
Ino czemu to wszystko
przyśniło mi się to dzisiaj?
Czy smaka mam na ptaka?
Na rybę czy podróże?
Czy wulkan mnie wzywa
czy jednak zbiera się na burzę…
albo wiecie, coś zjadłem.
I tyle.
Tak powiedzmy.
Bo inne przemyślenia
to zgroza!!!”
Zgroza powiem wam.
Ale do wtorku.
Byle do wtorku!!!
Day 2227 of teaching how to be a bear… The fact that someone does not know yet, may mean only that he has not yet read!!!
Day 2227 uczenia jak misiem być… To, że ktoś nie wie, znaczy tylko, że jeszcze nie doczytał!!!