„Oj te piękności,
urodziwe takie,
mocno błyszczące
może to highliter?
Oj te kształtności
no po prostu ideał,
tutaj szczuplutkie
tam grubsze dzieła.
Oj te urodności
no mówię wam, cuda
po prostu jedyne takie
wiecie,
pieczone kurze podudzia!
Takie chrupiące!
Takie brązowe.
Może w panierce.
KFCowe?
Może i lekko
nawet w sosiku.
Może i w galacie
rosole
chlebiku…
Wszelako cudowoności
wszelako ideały…
No co?
Głodny jestem.
Głodny, głodny CAŁY!!!”
Zawsze jestem głodny.
No wiecie, taka przemiana materii, jak się jest takim słodziakiem.
LOL
Day 2374 of teaching how to be a bear… More you wait, more it is gone, more you run, they know to follow you!!!
Day 2374 uczenia jak misiem być… Im bardziej czekasz, tym tego nie ma, im bardziej uciekasz wiedzą, by cię gonić!!!