„I jeśli chodzi
szczerze powiem
wiecie o te sztormy
to nie chodzę po wodzie.
Podobno był taki jedny
widać nie mam jego mocy
i dziwne to trochę
ale ku pomocy…
Szczerze się przyznam
że ich się trochę lękam
wiecie fal wielkich
szczególnie, gdy podróż wielka.
A jak się na wyspie
na morzu mieszka
to sztorm taki zawsze
się w podróż miesza.
I buja cię i muska
wszelako dosala
może myśli, że cię tuli
ale nie, to nie zabawa!!!
Ale może on myśli
że dobrze nam robi
wiecie, no buja i tuli
a my tacy zpawianie nieszczęśliwi?
No ale, jak się dogadać
z takim żywiołem
czy mnie posłucha
gdy pomacham mu przed falą pozwem?”
No serio.
Czy są morscy prawnicy?
Są?
Day 2378 of teaching how to be a bear… Sometimes the best instrument is your snotty nose!!!
Day 2378 uczenia jak misiem być… A czasem najlepszym instrumentem muzycznym być może twój zasmarkany nos!!!