„To se jest shop taki,
w którym dziwnie się czują
nie tylko owłosione zwierzaki,
w którym spotkałem na przykład pawiana
i jeszcze wiecie, świeczkę
sansarana…
i na dodatek wielkie drzewo
co wszyscy je mają
w każdym sklepie,
serio
dlaczego?
Ale się Ptaszydłu tam
wszystko podoba,
świeczki szczególnie, piromanka ona.
I jeszcze pachniuchy…
dyskryminujące mięsne zapachy.
Bekonu nuty niemające,
więc wiecie, dla mnie tam nic
ino spokojność, bo wciąż dystans ma być
fajno mi z tego.”
No wiecie…
A co.
Mi też może być luksusowo.
Day 2684 of teaching how to be a bear… You can not like me!!!
Day 2684 uczenia jak misiem być… Wolno ci mnie nie lubić!!!