„Przysiadł sobie raz Miś, zmęczony niebożę,
na takiej ławeczce, z widoczkiem na morze.
Zamyślił się i zadumał, popatrzył na ludzi
pomyślał, że im się tak to bujanie nie nudzi.
Że przecież w każdym życiorysie, nawet marnym,
każdy ludź ma narodziny, bieganie, dzień swarny,
są i radości, wielce tam nawet wesela, są i smuteczki…
ale kto tak naprawdę dojrzy piękno takiej ławeczki?
I wpisał Miś z dumą w swoim życiorysie:
siedziałem na ławeczce i miło było misie!”
Bo czasem wystarczy złapać chwilę, gdy jest miło i przetrzymać ją dłużej, no choćby na zdjęciu!
Bo tak naprawdę z miłych chwil składa się świat… tylko poza misiami to mało kto to rozumie!
Ławeczka znajduje się w Gudhjem, a ciocia Monika nie jest do niej dołączona, się znaczy nie w zestawie!
Weźcie sobie swoją!
I ma widok na port, a z boku są miejsca dla łasuchów i głodniuchów… i lody i czekolada i inne takietam!