„I nagle się wiatr zerwał
i nagle się wsio poruszyło
każdy papruch się podniósł
zrobiło się małomiło.
I nagle wiatr się zerwał
i wszystko zatańczyło
okruszki niezeżarte
i miło było miło…
I nagle się wiatr zerwał
i podniosło nawet człowieki
i okna zaczęły trząść się
nagle nici z bezpieki.
I nagle kurzawica
i wszystko się rusza
nawet ci co nieruchliwi
też im bierze się do ruchu.
I wszystko się kotłuje
i macha kończynami
ma je czy ich nie ma
macha i mackami.
I kurzawica rządzi
może ino przez chwilę
ale daje radę
nikt się jej nie oprze
nic jej nie pobije!!!
I nagle wszystko z piachem
żresz chlebem z toaletowym
i wszystko wymieszane
ale i wywiane…
nie tylko z głowy.”
Wieje.
I śmierdzi.
Blech!
Day 3202 of teaching how to be a bear… Often the one who torn the „end” sign is not the winner but someone else!!!
Day 3202 uczenia jak misiem być… Często nie ten wygranym, co przestąpił metę jako pierwszy!!!
Mój sklep/My shop here ChepcherJones and BearfromBornholm