„Po nabrzeżu się roznosi
zapach cudny
zapach złoty
skórki złotej
oprószonej
wszelaką posypką
nieco zwęglonej.
Po nabrzeżu się roznosi
nos prowadzi
nos mnie nosi
i tu w prawo
i za zakrętem
i też jeszcze
kto mnie zechce?
Kto mnie zechce
w towarzystwo?
Pani
pan lub
może wszystko
tak zwyczajnie popróbuję
wiecie wiecie
zdegustuję!
No bo przecież jak zepsute
niedosolone
niedotrute
musi być jakaś kontrola
ja ją zapewnię…
Puk puk
oferta!
Czy wola twoja?”
Erm…
Spraszajcie!!!
Na mięsne!!! Warzywa sami możecie zjeść LOL
Day 3323 of teaching how to be a bear… It is normal that sometimes important is for you only your pain!!!
Day 3323 uczenia jak misiem być… Dla ciebie ważnym być winien czasem tylko twój ból, to normalność!!!
Mój sklep/My shop here ChepcherJones and BearfromBornholm